Film "Zupa z tygrysa" to trzydziestominutowy film dokumentalny opowiadający historię Staśka - spawacza z komunistycznej Polski, który w latach 70-tych wyjeżdża do Ameryki pracować w największym objazdowym cyrku na świecie, by zarobić na lepszy byt swojej rodziny. Stasiek trzy lata żyje w ciasnym wagonie pociągowym, mierząc się trudami emigracji oraz ogromną tęsknotą za żoną i córkami. Sypiając w pociągu tuż obok słoni, niedźwiedzi i agregatu prądotwórczego, Stasiek przejeżdża wszystkie stany Ameryki. Pracuje rozkładając areny dla jednego z najstarszych cyrków w historii - Ringling Bros. and Barnum & Bailey Circus. Stasiek za pierwsze zarobione pieniądze kupuje aparat i kamerę. Rejestruje nią znaczną część swojego pobytu w USA, w tym występy cyrkowe, lot helikopterem nad Nowym Jorkiem, czy wycieczkę po świeżo otwartym Disneylandzie.