„Na razie stoję, na razie patrzę” to długo wyczekiwany album, przede wszystkim ze względu na stylistyczną różnorodność, ale także ważkość poruszanych treści. Oprócz charakterystycznych dla Organka tekstów o międzyludzkich relacjach pojawiają się też wątki komentujące zjawiska społeczne w Polsce ostatnich lat. Zespół znacznie poszerzył swój muzyczny zakres, sięgając po elementy postpunka oraz elektroniczne brzmienia oparte na analogowych dźwiękach lat 70. Jak mówi Tomasz Organek: „Retro już nam nie wystarcza. Nie czas na wspominki, czas opowiadać o tym, co dzieje się tu i teraz, a do tego potrzebny jest współczesny język”.