Wrocław

 Stary Klasztor
 ul. Purkyniego 1

 25.09.2020

 19:30
 

Festiwal "Z Mego Okna Widać Góry" w Starym Klasztorze!

Miłośników gór, poezji śpiewanej, piosenki turystycznej i całego nurtu nazwanego Krainą Łagodności, zapraszamy na kolejną edycję festiwalu "Z Mego Okna Widać Góry".

25 września w Starym Klasztorze przed wrocławską publicznością wystąpi prawdziwa legenda gatunku - grupa BEZ JACKA, posłuchamy największych przebojów zespołu WOŁOSATKI w wykonaniu dawnych członków grupy - Kasi i Krzysztofa Żesławskich z zespołem, a także zaprosimy publiczność do wspólnego śpiewania hitów z Krainy Łagodności w ramach TURYSTYCZNEGO JAM SESSION

BEZ JACKA – kultowa już grupa muzyczna wykonująca poezję śpiewaną. Śpiewa między innymi do tekstów wierszy Bolesława Leśmiana i lidera zespołu – Zbigniewa Stefańskiego. Nazwa nawiązuje do śmierci jednego z członków grupy – Jacka Stefańskiego. Jacek zginął w 1983 roku w Gdańsku, pobity przez "nieznanych sprawców" (jest wpisany na helsińską listę ofiar Stanu Wojennego) Grupa powstała w roku 1974 jako KANT. Występowali w niej bracia Zbyszek, Jan i Jacek Stefańscy, oraz ich kolega Maksymilian Ziętek. Na przełomie dekad Jan i Jacek wrócili do rodzinnego Gdańska, gdzie występowali jako Bracia Stefańscy a Zbyszek został na Kielecczyznie. Śmierć Jacka w sierpniu 1983 przerwała występy duetu. Wtedy też zrodziła się buntownicza nazwa formacji powstałej na bazie KANTu. Zbigniew Stefański, Jan Stefański i Jarosław „Horacy” Chrząstek postanowili wspólnie grać. Po paru miesiącach dołączył do zespołu Krzysztof „Lumbago” Górski. Któż z nas nie zna takich utworów jak "Czas zmartwychwstania", " Zwiewność", "Polanka", "Madonna" i wiele wiele innych, które to już na stałe zapisały się złotymi nutkami w tysiącach serc miłośników tego klimatu
Obecnie zespół „Bez Jacka” występuje w składzie: Zbigniew Stefański – gitara, śpiew, lider, Jarosław Horacy Chrząstek – flet, Wojciech Sokołowski – gitara basowa, Mariusz „Mario” Wilke - gitara

Ostatni weekend przed rozpoczęciem roku akademickiego warto spędzić w Krainie Łagodności. Przecież "z mego okna (we Wrocławiu) widać góry..."

CZYTAJ WIĘCEJ